Temat: Przygody Spidermana i białego murzyna ...a nie od dyskusji światopoglądowych.
- Skoro tak, to nie ma o czym gadać.
Minęliśmy sobie w spokoju bazar, bo już był zamknięty i żaden pies już się nie włóczył w poszukiwaniu kawałka mięsa, zebrane też były wszystkie kartony po owocach i jajkach i już nie walały się na chodniku i parkingu. Przecięliśmy 1 Maja i rzuciliśmy się w wir pachnących zapachów parku konopnickiej. Głównie akacjowych i lipowych. Ale nie na długo. Czekał na nas hotel suwalszczyzna, ten sam hotel, w którym nocował cyrk shutego pamiętnego lata nad wigrami w DPT.
Tutaj nie wchodziło w grę wykupienie pokoju, bo nawet amerykaniec pokręcił nosem, kiedy usłyszał cenę. - To można taniej zrobić. - Ok, skoro tak uważasz... Przysiedliśmy na kanapie przy recepcji cicho się naradzając i wtedy zobaczyłem Kamę jak wchodzi o hotelu. Poznaliśmy się jakiś czas temu poprzez forum suwalskie w gazeta.pl. Od razu... Źródło: prozatorskie.pl/forum/viewtopic.php?t=3609
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plamed.keep.pl
|
|