Temat: Takie jakieś coś... Troszku nowego. I chwalenia się w jednym miejscu!XD Będzie niechronologicznie, bo nie pamiętam, co i kiedy się pisało. Wiem, mój stosunek do własnej tfurczości jest powalający... Ja nawet swoich tytułów nie pamiętam;D Onomatopeiczna impresja I wyrosła jako nadmorska honkenia i przez dobrych kilka lat wciąż zasypywały ją drobne ziarenka a małe mięsiste listki płakały krótko i opadały aż do słonej wody płożyła się powoli przez gęste fale piasku bojąc się rzadkiej ciepłej otwartości morza "może morze to sól sól to śmierć" szeleściła zanurzając czerwcowe różowawe kwiaty w miękkość wydmy a mimo to wiosną wypatrywała czasem z nadzieją jakiejś holometabolii homolizy... Źródło: fantazjon.pl/viewtopic.php?t=291
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plamed.keep.pl
|
|