Temat: Echa pojedynku (1)
...Ale to była iluzja. Raz po raz rzucała uważne spojrzenie dookoła, słuchała szmerów przyrody i kroków na górskich ścieżkach. Czasem obserwowała poruszenia wewnątrz orszaku, przygotowania, rozmowy.
W czasie całej drogi starała się jak najmniej wchodzić w drogę gwardzistom, każde polecenie wykonywała sprawnie i szybko, ale nie miała ochoty zbytnio się spoufalać czy wciągać w grę, jaką prowadziło jej rodzeństwo, właściwe grzecznościowe zwroty i nic więcej.
Źródło: setsuban.mistbinder.org/viewtopic.php?t=210
Temat: Polak na Wyspach tańszy od Chińczyka
...podczas przypadkowych kontaktow z polakami w sklepie czy na ulicy ignoruje ich obecnosc i nie zagajam zadnej rozmowy , niczym tez nie sygnalizuje ze rowniez jestem polakiem , malo tego , osob ktore zachowuja sie tak jak ja jest tutaj cala masa i zupelnie przypadkowo dowiadujesz sie ze rowniez sa polakami ,wiec nie jestem odosobniony , a z jedna polska para ktora wynajmuje pokoj w tym samym domu komunikuje sie tylko w zwyczajnych,codziennych sprawach zyciowych i wymieniam grzecznosciowe zwroty , tak samo jak z mieszkajacym tu hindusem i angielka ,ktos tu zapytal w jakich zawodach w uk znajomosc angielskiego nie jest wymagana , nic prostrzego niz wejsc na http://www.mojawyspa.co.uk i samemu sie o tym dowiedziec , lub wpisac w przegladarce slowa - praca za granica , to przeciez nie jest trudne , i pogrzebac w ogloszeniach , pozdrawiam
Źródło: forum.staszow.com/viewtopic.php?t=8750
Temat: Związki - ogólnie
Racja. Te grzecznościowe zwroty bywają czasami irytujące ale czego się spodziewać. Być może są singlami ale czy naprawdę tego chcą? Żeby ktoś do nas 'upośledzonych' naprawdę dotarł... musi się sporo namęczyć. Zaryzukuje stwierdzenie, że musi być zdesperowany xD. Mi na przykład co jakiś czas doskwiera ta samotność. Nie wykazuję inicjatywy ze swojej strony lub tylko jej znikomą ilość, więc mogę się wydawać nudny? uchodzić za...
Źródło: forum.introwertyzm.pl/viewtopic.php?t=158
Temat: Reincharda Heydricha kilka przypadków...
...Franz Konig przeciagle. “Bardzo bym chcial rozmawiac z Herr Huberts” On na pewno nie jest jednym z naszych, przelecialo mi przez glowe. Zachowuje sie bardzo dziwnie. W tym czasie na horyzoncie pojawil sie nasz CO, ktory szbyko do nas podszedl z daleka wyciagajac reke na powitanie. “Witamy bardzo serdecznie Herr Gruppenfuhrer, oczekiwalismy pana przylotu. Dostalismy telex o panskim locie godzine temu.” Obydwaj wymieniajac grzecznosciowe zwroty udali sie do baraku dowodzenia. Wieczorem w kantynie Huberts przedstawil nam “nowego” “Gruppenfuhrer Heydrich bedzie naszym gosciem przez pare dni. Chce on zapopznac sie z dzialaniami na naszym odcinku, i wykonac pare lotow bojowych na Me-109”. Szturchajac sie I kopiac w kostki patrzylismy na siebie zdziwieni. Co robi i kim jest Gruppenfuhrer w cywilnym ubraniu, ktory stoi przed nami? Do jakiej formacji...
Źródło: dws.org.pl/viewtopic.php?t=2236
Temat: Propozycja ShoutBox
">niestety jeszcze nie zwariowalem mam na forum 100 osob i 11 tys postow a shout jest wlaczony nic to nie zmienia tyle ze mozna powiedziec czesc wszytkim i takie grzecznosciowe zwroty .... Ale nie masz ich wszystkich razem, a tutaj 100 on - line może się zdarzyć
Źródło: board.monstersgame.pl/viewtopic.php?t=3872
Temat: Propozycja ShoutBox
niestety jeszcze nie zwariowalem mam na forum 100 osob i 11 tys postow a shout jest wlaczony nic to nie zmienia tyle ze mozna powiedziec czesc wszytkim i takie grzecznosciowe zwroty ....
Źródło: board.monstersgame.pl/viewtopic.php?t=3872
Temat: W obliczu zagłady, czyli żywe trupy w okół nas
...piękności szkodzi - uniósł lekko kącik ust mrużąc jednocześnie oczy jakby się uśmiechał ale uważnie obserwował nieznajomego starając ocenić się jego predyspozycje fizyczne lub dostrzec jakąś broń, którą mógłby mieć przy sobie - Ale moja przyjaciółka ma rację. Najpierw powiedz kim jesteś i czego chcesz a wtedy zobaczymy co uda się zrobić z twoją prośbą - gość zdawał się im grozić więc nie miał zamiaru bawić się w żadne grzecznościowe zwroty.
Źródło: anduina.net/viewtopic.php?t=1090
Temat: Yogo
...już za Yanzo i choć jeszcze jedna była przed, to krabiolubnego Skorpiona już nie dotyczyła. Yanzo był przyzwyczajony do spojrzeń. Wśród Kraba budził zaciekawienie monami, wśród Skorpiona posturą i zachowaniem. Skupione spojrzenia ni były niczym nowym, ani niczym dziwnym, choć z chwili na chwile zdawać się mogło, że któreś jest bardziej intensywne. Mogło być to też złudzenie. Grzecznościowe powitania, grzecznościowe ukłony, grzecznościowe zwroty zza masek innych niż mempo. Niby był w domu ale było inaczej. Spojrzenie wciąż czaiło się na jego plecach.
Źródło: setsuban.mistbinder.org/viewtopic.php?t=431
© W Krakowie i okolicach design by e-nordstrom