grzędy rozjęte
W Krakowie i okolicach

Temat: Pan Tadeusz
...w rzędy, Ocieniały szerokie pole; spodem grzędy. Tu kapusta, sędziwe schylając łysiny, Siedzi i zda się dumać o losach jarzyny; Tam, plącząc strąki w marchwi zielonej warkoczu, Wysmukły bob obraca na nią tysiąc oczu; Owdzie podnosi złotą kitę kukuruza; Gdzieniegdzie otyłego widać brzuch harbuza, Który od swej łodygi aż w daleką stronę Wtoczył się jak gość między buraki czerwone. Grzędy rozjęte miedzą; na każdym przykopie Stoją jakby na straży w szeregach konopie, Cyprysy jarzyn: ciche, proste i zielone. Ich liście i woń służą grzędom za obronę, Bo przez ich liście nie śmie przecisnąć się żmija. A ich woń gąsienice i owad zabija. Dalej maków białawe górują badyle; Na nich, myślisz, iż rojem usiadły motyle, Trzepiecąc skrzydełkami, na których się mieni Z...
Źródło: koronailitwa.eev.pl/viewtopic.php?t=1360



  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl

  • © W Krakowie i okolicach design by e-nordstrom