Temat: Nasza twórczość
...mieli nic do powiedzenia, ale dlatego, że tak im się podobało. - To miasto jest piękne! – odezwała się w końcu Basia. Nie wytrzymała, musiała skomentować. - Tak, ale wiesz… wracajmy już może? - Dlaczego? Przecież jest tak cudownie! – zachwycała się. - Nie podobają mi się tamci dresiarze, co za nami idą od dwóch minut. – szepnął jej do ucha. Basia momentalnie się odwróciła. Rzeczywiście, szło za nimi pięć grubych facetów w dresach. – Marek, co robimy? Boję się! A jeżeli… - Nie wiem… - wtedy jeden z tych dresiarzy podszedł do niej od tyłu, zakrył jej silnie usta ręką, drugą ręką objął w talii i lekko podniósł do góry. Jednym słowem nie miała szans na ucieczkę. Wyrywała się, próbowała krzyczeć, kopać, ale to nic nie pomogło. Bandzior był zbyt silny. W tym samym czasie Markiem zajęło się dwóch innych. Najpierw...
Źródło: forumserialtv.nmj.pl/viewtopic.php?t=1230