granulofosfat
W Krakowie i okolicach

Temat: Kolumbowie - rocznik 1970.
....pl... | A z braku cukierków wpierniczało się chlorchinaldin z apteki :-) Tylko u | mnie w szkole tak robiono, czy gdzieś jeszcze? U mnie w szkole tez tak robilismy. I nie moge sobie przypomniec jak to sie nazywalo, ale bylo to lekarstwo na apetyt (bodajze) takie zolte granulki ktore sie lyzka wpierniczalo. Przypomnijcie!!! Jurek Córka aptekarza była moją koleżanką. Nie pamiętam czy aby na pewno żółte, ale na pewno granulki. Granulofosfat. :))
Źródło: topranking.pl/1549/83,kolumbowie,rocznik,1970.php



Temat: Kolumbowie - rocznik 1970.
                Usenetowy bot Reszka pod wpływem         zwarcia wygenerował aż 23-liniowego posta: Córka aptekarza była moją koleżanką. Nie pamiętam czy aby na pewno żółte, ale na pewno granulki. Granulofosfat. :)) Nie różowe przypadkiem? tax: Zamkneli goscia do wiezienia na 20 lat, siedzial sam w celi, nie mial co robic, ale po latach zlapal mrówke. Wyuczyl ja tanczyc, spiewac, robic fikolki, zrobil jej maly parasolik i ubranko. Cwiczyl ja i cwiczyl, poswiecal jej caly czas. W koncu wyszedl na wolnosc i zabral mrówke ze soba. Nie wiedzial co z soba zrobic wiec poszedl do dobrej restauracji cos wreszcie porzadnie zjesc. Ale nie mial pieniedzy....
Źródło: topranking.pl/1549/83,kolumbowie,rocznik,1970.php


Temat: Kolumbowie - rocznik 1970.
Usenetowy bot Reszka pod wpływem zwarcia wygenerował aż 23-liniowego posta: | Córka aptekarza była moją koleżanką. Nie pamiętam czy aby na pewno żółte, ale | na pewno granulki. | Granulofosfat. :)) Nie różowe przypadkiem? Moze rozowe, pamietam opakowanie bylo brazowo - zolte. Jurek
Źródło: topranking.pl/1549/83,kolumbowie,rocznik,1970.php


Temat: słodycze z dawnych lat
A oprocz cukierków grylażowych ovovitina -do rozpuszczania w mleku,ale na sucho byla tez pyszna.I jeszcze lekarstwo-nazywalo sie to chyba Granulofosfat czy jakos tak.
Źródło: forum.gazeta.pl/forum/w,384,66877540,66877540,slodycze_z_dawnych_lat.html


Temat: Kolumbowie - rocznik 1970.
"Jerzy Michno" <servi@interkom.plwrote in message | Granulofosfat. :)) | Nie różowe przypadkiem? A czy ktos z Was jadl galaretke z torebki? mmm.. wisniowa byla najlepsza. Sypalo sie na reke i zlizywalo. Pamietam jak kiedys kumpel przyniosl do szkoly cala siate tych galaretek i porozdawal wszystkim a sobie zostawil budyn czekoladowy :-) , wszyscy mu zadroscili tego budyniu , do konca zycia nie zapomne jak mu mina zrzedla gdy nasypal sobie tego budyniu na reke i polizal, heh a, pozniej chcial odzyskac galaretki ale...
Źródło: topranking.pl/1549/83,kolumbowie,rocznik,1970.php


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl

  • © W Krakowie i okolicach design by e-nordstrom