W Krakowie i okolicach | ||||||
Temat: Jakie klisze jaki papier do 6x6?? Temat: Filtry w fotografii ...oczywiście stosować je do różnych kompozycji, nie tylko niebo/ziemia, ale również każdej innej z występującą dużą różnica tonalną miedzy częściami kadru. Świetnie sprawdzają się w tej roli filtry systemu cokin, gdyż nie ograniczają możliwości kadrowania linią przejścia połówki. Z filtrów nakręcanych polecam przede wszystkim wersje light i soft. Do najbardziej popularnych należą gradacje ND od 0,3 do 0,9. Attenuator - Ten gradacyjny filtr pozwala indywidualnie zadecydować o sile używanego filtra szarego (ND). Przejście obszaru zaciemniania (gradacji filtra) ma miejsce przez cały filtr, zaczynając od czystego brzegu osiąga maksymalną gęstość na brzegu przeciwnym. Połówkowy Grey â o najczęściej spotykanych gradacjach x2 i x4, są filtrami przyciemniającymi jaśniejsze partie kadru podobnie jak filtry ND, ale są to filtry szare, a więc mające... Źródło: astrocd.pl/forum/viewtopic.php?t=141 Temat: Szara połówka Hoya Gradual - kiepska ostrość!!!! Ostatnio (dzisiaj) zakupiłem filtr szary gradacyjny Hoya. Niestety ostrość fotek wykonanych przy założonym filtrze mocno spada i nie ma znaczenia kręcenie filtrem - ostrość w całym kadrze jest kiepska. A obiektyw i filtr czyste jak mieszkanie detektywa Monka. Wystarczy zdjąc filtr i foty ostre jak żyleta. Może ma ktoś doświadczenie z innymi filtrami (może Marumi) i może coś dowalić i czy ten typ tak ma. Z góry dziękuję za pomocne rady. W stopce widać do czego zakładam... Źródło: forum.fotopolis.pl/viewtopic.php?t=3558 Temat: Rola strachu i Punkty Obłędu w WFRP ...opis, budowanie nastroju diabli wezmą. Bo normalny dorosły człowiek nie będzie się trząsł ze strachu podczas opisu nierealnej rzeczy (o nierealności świata rpg chyba wiemy). c) czasami mechanika bardzo pomaga. Bo postać gracza boi się czegoś, mimo że gracz za cholerę (bo ma np. kłopoty z wczuwaniem się w psychikę postaci lub np. MG jest cienki i nie potrafi czegoś opisać). Wtedy robimy teściki, Punkty Obłędu. Osobiście robię system gradacyjny - najpierw przerażają byle gówienka, potem naprawdę schizotyczne odchylenia. Choroby psychiczne sa bardzo miłą rzeczą do odgrywania i ubarwnienia postaci, o ile są grywalne - takie, że je widać na sesjach, a nie np. strach przed snotlingami - jeśli snotlinga się na oczy jeszcze nie widziało. Zawsze wymyślam dla gracza odpowiednią chorobę, przy której będzie mógł się nieźle bawić i w dodatku nie bedzie miał trudności w jej... Źródło: forum.polter.pl/viewtopic.php?t=231 |
||||||
© W Krakowie i okolicach design by e-nordstrom |