gra mandaryna
W Krakowie i okolicach

Temat: End of an Era - DVD dyskusja
...i ogromnie ogólnikowe, a to nie jest temat o tym żeby rozmawiać o praktycznie niezdefiniowanym pojeciu KOMERCJI, do tego opierając się na wydumancyh i wywróżonych z niewiadomo skąd informacji o tym że ktokolwiek robi coś z założenia myśląc tylko o pieniądzach. Sztuka dla sztuki, jeżu, a jak ty byś poznał NW gdyby nie media? skąd byś o nich usłyszał jakby nie wytwórnia muzyczna? No poprostu ja nierozumiem takiego myślenia! Pod publikę to gra mandaryna, dla której ktoś pisze utwóry, albo TOkio Hotel, ale nie Tuomas Holopainen który sam to stworzył, wymyślił. Juz o tym pisałem, ale gdyby GLS się super sprzedało to też byłoby komercyjnym gównem? a jak miałoby dojść do zrobienia tego patetyczno-chóralno-majestatycznego utworu bez orkiestry na którą trzeba było forsy,a forsę dała wytwórnia? miał sobie ją tuo zrobić na keybordziku? litości! nie będe kontynuował...
Źródło: forum.nightwish.pl/viewtopic.php?t=672



Temat: Wojewodzki + Rubik + Mandaryna
poza tym Japonka fajnie to ujęła- ta muzyka jest jak zagraniczny kicz. płakać się chce, tyle tego naprodukowali. a, że ładniej opakowane, i zamiast mandaryna nazywa się mandarin i jest z ameryka..? Ta muzyka jest jak zagraniczny kicz, ale 20 lat temu. To co gra Mandaryna to najbardziej prymitywne niemieckie disco lat 80-tych. Nikt na swiecie tego juz nie gra, wiec nawet najbardziej wyszukane opakowanie i zmiana nazwy nie pomoze. To muza dla dyskotekowych dinozaurow.
Źródło: kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?t=2635


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl

  • © W Krakowie i okolicach design by e-nordstrom